Rozdział 49 "Druga szansa"
*Oczami Niny*
Siedziałam w domu chłopaków już od jakiś pięciu godzin a połowę tego czasu próbowałam dodzwonić się do mojej przyjaciółki.
-Niall ja jadę do Vero- oświadczyłam.
-Co się znowu stało?- spytał zmartwiony.
-Nie odbiera telefonu, martwię się o nią. Wiesz co było ostatnio.
-Ok, zadzwoń jak już u niej będziesz.
-Dobrze- odparłam i wyszłam z ich domu. Po 10 minutach byłam już w moim starym mieszkaniu. Weszłam do środka a na kanapie leżał Kacper z jakimś chłopakiem.
-Kacper jest Weronika?
-Nie, myślałem że jest z tobą.
-Była ze mną na wywiadzie ale po nim powiedziała że idzie się przejść i od tamtej pory nie odbiera telefonu.
-Jezu a jak jej się coś stało?!
-Weź nawet tak nie mów! Dzwonie do chłopaków!
<Rozmowa z Niallem>
-Cześć słoneczko!
-Cześć, przyszła może do was Vero?
-Nie.
-Boże ale się o nią boję! Pomyślcie czy wiecie gdzie ona może być.
-Poczekaj zapytam chłopaków. Ej wiecie gdzie może być Wero?- spytał.- Zayn myśli że wie ale chce tam pójść sam, napisze jeśli ją znajdzie.
-Dobra ale błagam niech się pospieszy. Pa kochanie.
-Do zobaczenia kruszyno- powiedział i się rozłączył.
<Koniec rozmowy>
*Oczami Zayna*
Muszę ją znaleźć i porozmawiać. Nie mogę uwierzyć że znowu to zrobiłem. Kiedy Nialler zapytał mnie czy wiem gdzie ona może być. Jedynym miejscem jakie przyszło mi do głowy to tam gdzie pierwszy raz ją zobaczyłem. Pojechałem szybko do parku. Była tam, siedziała pod rozłożystym drzewem. Usiadłem koło niej ale ona nawet nie zwróciła na mnie uwagi. Wziąłem telefon i wysłałem smsa do Nialla <Znalazłem ją>. Siedzieliśmy tak nie odzywając się do siebie.
-Kocham cię- przerwałem ciszę.
-Ja ciebie też ale nie wiem czy to już wystarczy- wyszeptała.
-Uwierz mi ja cię kocham najbardziej na świecie i dlatego jestem taki zazdrosny. Każdy facet na ulicy się za tobą ogląda. Boję się że cię stracę- mówiąc to ukląkłem koło niej i złapałem ją za rękę.
-Zayn a jak za tobą latają fanki, jak krzyczą że cię kochają, proszą żebyś się z nimi ożenił. Wszystkie dziewczyny na świecie za tobą szaleją- kiedy to mówiła nie patrzyła mi w oczy.
-Ale ja nie widzę świata poza tobą , liczysz się tylko ty. Proszę wybacz mi moją głupotę, proszę!- mówiąc podniosłem jej podbródek tak aby patrzyła w moje tęczówki.- Nigdy na nikim mi tak nie zależało jak na tobie.
-Mogę chociaż tobie powiedzieć co miałam zamiar powiedzieć Hazzie?
-To już nie jest ważne, ale jeśli chcesz.
-Chciałam powiedzieć że jest dla mnie naprawdę ważny i że go kocham ale…- przerwałem jej
-Chyba jednak nie chcę tego słuchać- powiedziałem smutno.
-Daj mi dokończyć- powiedziała
-Mów
-Ale tylko jak brata i to ciebie naprawdę kocham- gdy to usłyszałem miałem ochotę skakać ze szczęścia. Złapałem ją za policzki i pocałowałem. Nasze pocałunki były coraz bardziej namiętne, nasze języki połączyły się. Nasze usta oderwały się dopiero od siebie kiedy zabrakło nam powietrza. Boże jak mi tego brakowało.
-Chodź, zabiorę cię w pewne miejsce.
-Gdzie?
-Zobaczysz to niespodzianka- powiedziałem i poprowadziłem ją do samochodu. Po chwili jechaliśmy już do jednego z moich ulubionych miejsc. Siedziałem tam praktycznie cały czas od momentu gdy Vero mnie zostawiła.
*Oczami Vero*
Wbrew wszystkiemu bardzo się ucieszyła, że przyszedł do mnie Zayn. Ciekawe gdzie my jedziemy. Przez całą drogę rozmawialiśmy o błahostkach. Po jakimś czasie dojechaliśmy do jakiegoś lasku.
-Zamknij oczy.
-Zayn nie wiem…- zaczęłam.
-Proszę- przerwał mi.
-No dobrze- odpowiedziałam i zamknęłam oczy. Poczułam jak Malik otwiera drzwi i bierze mnie na ręce.
-Zayn postaw mnie na ziemi, jestem ciężka- powiedziałam wyrywając się z jego ramion.
-Wcale że nie jesteś a poza tym to blisko ale nie chcę żebyś się potknęła- powiedział. Stwierdziłam, że nie ma sensu się mu sprzeciwiać więc przytuliła się do niego jak dziecko. Jak miło było poczuć zapach jego perfum. Zaczęłam się bawić jego włosami. Czułam iż mu się to podoba. Po chwili moje nogi dotknęły ziemi.
-Otwórz oczy- wyszeptał mi do ucha obejmując mnie w tali od tyłu. Moim oczom ukazał się wspaniały widok.
-Wow
-Podoba ci się?- zapytał
-Podoba?! To jest mało powiedziane!
*Oczami Niny*
Siedziałam z Kacprem i jego "kolegom", nie wnikam. Czekaliśmy na jakiś znak, gdzie ona jest. Nagle zadzwonił mój telefon.
<Rozmowa z Niellem>
-Cześć kochanie- powiedziałam.
-Cześć kruszynko, Zayn znalazł Vero.
-O jak dobrze.
-Mam prośbę
-Tak?
-Mogłabyś już przyjechać do domu?
-Oczywiście, a coś się stało?
-Zobaczysz- powiedział. Słyszałam w jego głosie radość. Ciekawe co on sobie uroił w tej główce.
-To do zobaczenia za jakieś 10 minut- powiedziałam.
-Pa słoneczko.
<Rozłączyłam się>
-No dobra panowie, ja się zbieram. Vero się znalazła!
-O to świetnie!
-No to ja idę paa!!!!
-Cześć!- usłyszałam gdy wychodziłam. Wsiadłam do samochodu i ruszyłam do domu. Po chwili weszłam do środka. Gdy tam weszłam była naprawdę zaskoczona.
Wow,
OdpowiedzUsuńFajnie, że Vero i Zayn są znowu razem
Czekam na next
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńz góry przepraszam za spam :c
OdpowiedzUsuńale nie zauważyłam tu nigdzie zakładki przeznaczonej na tego typu informacje, mam nadzieję, ze nie będziesz mi miała tego za złe :c
"a wiesz co jest najgorsze? obiecał, że wróci, nie wrócił"
Zapraszam do zapoznania się z całkiem nową i niepowtarzalną historią Engy. Było by mi bardzo milo gdybyś skomentowała notkę, bo to może właśnie od ciebie zależy, czy nowy post pojawi się na blogu! mam nadzieję, że opowiadanie przypadnie ci do gustu :)za obserwację i każdą opinię będę się odwdzięczać <3
www.lastyearwithlou.blogspot.com
Chcę następny kiedy będzie ?
OdpowiedzUsuńPowinnam dodać w piątek albo sobotę :D
UsuńTo dobrze bo nie potrafię się doczekać :D
Usuńpojawił się nowy rozdział z perspektywy Loli na http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/ zachęcam do czytania i komentowania. akcja opowiadania zaczyna nabierać szybkiego tempa i decyzje, które jeszcze niedawno podejmowali bohaterzy zaczynają nagle ulegać zmianom. ♥
OdpowiedzUsuńAle fajnie, że Vera i Zayn znowu są razem <333
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D
Masz talent ;*
Czekam na nn ;)
milosc-niejedno-ma-imie.blogspot.com <-- Zapraszam ^^
Od razu przepraszam za spam!
OdpowiedzUsuńhttp://timeforustobecomeone.blogspot.com/2012/12/o2-from-end-miley-and-justin.html
Serdecznie zapraszam na drugi dodatek na moim blogu. Tym razem wyjaśniam losy Miley i Justin'a. Mam nadzieję, że Ci się spodoba i zostawisz po sobie jakiś ślad. Byłabym niesamowicie wdzięczna :)
zajebisty, tylko pisz troszeczkę dłuższe (; lecę czytać poprzednie, bo jeszcze nie skończyłam (;
OdpowiedzUsuńJej! Ale zaciesz!!! Jak dobrze, że się pogodzili <3
OdpowiedzUsuń@Ola143Cody