sobota, 1 grudnia 2012

Rozdział 48 "Wywiad"


*Oczami Vero*
Nie mogę w to uwierzyć, Hazza wyznał mi miłość a Malik to usłyszał.
-No chyba cię Harry popierdoliło! Przystawiasz się do dziewczyny swojego przyjaciela?! W dodatku jeszcze niedawno zarzekałeś się że kochasz Ann! A jak się zapytałem co cię łączy z Weroniką to mówiłeś, że to tylko przyjaciółka! A ty wcale lepsza nie jesteś mówiłaś to samo! Widzę że naprawdę bardzo mnie kochasz!- powiedział z kpiną w głosie.- Jesteście siebie warci!
-No a co miałem ci powiedzieć "Hej stary, kocham twoją dziewczynę!" naprawdę tego chciałeś?!- krzyknął Styles.
-Ale...- próbowałam im przerwać.
-Nie wiem co ale ona jest całym moim życiem a ty się wpierdalasz!- odpowiedział Zayn. Miałam tego dość.
-Pierdolę was- powiedziała i wyszła z pokoju.
-Co się ta dzieje?- zapytał Li.
-Kłócą się- powiedziała cicho- Nie wiem czy to ma sens skoro on mi nie ufa- wyszeptałam. Nina podeszła do mnie a ja się w nią wtuliłam.
-Chodź odprowadzę cię do domu- powiedziała.
-Nie, bawcie się, przecież do mieszkania mam parę kroków. Tam jest Kacper więc nie musisz się martwić o mnie- mówiłam idąc w stronę drzwi.
-Ja z nią pójdę- zaproponował Liam.
-Ok- powiedzieli chórem. Ja już wyszłam z domu a za mną wybiegł Payne.- Hej, czekaj!- podbiegł do mnie i objął ramieniem.- Wszystko będzie dobrze.- próbował mnie pocieszyć.
-Nic nie będzie dobrze! On nie ma do mnie zaufania. Najpierw ta sprawa z Arturem teraz to! Harry naprawdę dla mnie jest tylko przyjacielem, nikim więcej- ostatnie zdanie wyszeptałam.
-Wierzę ci- stwierdził Li.
-Tylko to Zayn powinien mi wierzyć a nie ty. On zamiast tego wolał się wydzierać na zmianę z Harrym nie dając dojść mi do głosu.
-Wiesz przecież, że on jest impulsywny, będzie tego żałował- powiedział. Przez większość drogi szliśmy nie odzywając się do siebie.
-Już jest chyba za późno, to już koniec- powiedziałam otwierając drzwi od mojego mieszkania.
-Proszę nawet tak niemów. To debil! Zaraz zrozumie jak już tego nie zrobił- powiedział.
-Co się stało?- spytał Kacper który wyszedł z salonu.
-Pokłóciła się z Zaynem, proszę nie zostawiaj jej samej.
-Li spokojnie umiem o siebie zadbać.
-Tak, ostatnio też tak mówiłaś i jak to się skończyło? Żyletką- odparł smutno.
-Już nie przeżywaj! Do zobaczenia!- powiedziałam i zamknęłam drzwi.
-Co się stało?- spytał.
-Nie chcę na razie o tym gadać- mówiłam idąc do siebie do pokoju. Położyłam się na łóżku i po prostu patrzyłam w sufit. Nie płakałam, po prostu czułam się jakbym była pusta. Już nic nie wypełniało mnie od środka. Nie mogę powiedzieć kocham go ale czy to może wystarczyć?
Tak minął mi cały tydzień. Codziennie ktoś do mnie przychodził. Kilka razy próbował nawet Zayn ale go nie wpuściłam, tak samo Harrego. Kolejny dzień spędzałam w sypialni. O godzinie 14 przyszła do mnie Nina.
-Nie pozwolę ci tu spędzić kolejnego dnia- stwierdziła.
-To co ja mam robić?
-Hmmm o 15:30 chłopcy mają wywiad więc najpierw pojedziemy z nimi a potem coś się wymyśli.
-Nie wiem czy to dobry pomy…
-Jedziesz i koniec! A teraz idź się ubieraj!
-No dobra- powiedziałam niezadowolona i poszłam do łazienki, umyłam się i pomalowałam, potem poszłam do garderoby i wybrałam ciuchy. Gdy wróciłam do pokoju jej już tam nie było. Poszłam do kuchni a tam tradycyjnie Niall.
-Widzę że przywiązałeś się do naszej lodówki- zaśmiałam się.
-Może troszeczkę a tak w ogóle to siema- powiedział i mnie przytulił.
-Nie za dużo tych czułości- spytała Nina wchodząc do pomieszczania.
-Oj kochanie- powiedział Nialler, podszedł do niej i ją pocałował.
-Musimy się zbierać bo nie zdążymy dojechać do studia- powiedziała. Wyszliśmy z mieszkania i pojechaliśmy. Po półgodzinnej jeździe przez zatłoczony Londyn dotarliśmy na miejsce. Poszliśmy do garderoby chłopaków. Siedzieli tam już wszyscy. Hazza z Malikiem chcieli ze mną porozmawiać ale spławiłam ich mówiąc że później. One direction musieli już iść na wywiad a my poszłyśmy na widownie.
<Wywiad>
-Zapraszamy One Dirction!!- krzyknęła reporterka.  Chłopcy weszli na scenę uśmiechając się i machając do fanów.- No, no panowie zmieniliście się od czasu kiedy byliście ostatni raz u mnie!
-To było dwa lata temu trudno żebyśmy się nie zmienili- powiedział Harry.
-Chłopcy mam kilka pytań do was od fanów, możemy zaczynać?
-Jasne już nie możemy się doczekać!- powiedział Liam.
-Zayn czy jesteś nadal z Weroniką?- przeczytała. Chłopak spojrzał na mnie smutnym wzrokiem.
-Niestety nie- powiedział cicho.
-A możemy wiedzieć dlaczego?
-Dzięki osobie trzeciej i mojej własnej głupocie, nie chcę o tym rozmawiać ale ja ją naprawdę mocno kocham- chłopak wyglądał na przybitego.
-No dobrze a więc Harry a co z tobą i Ann?
-My też nie jesteśmy już razem ale to wyłącznie moja wina- kiedy to mówił patrzył w podłogę. Nie mam zielonego pojęcia co się dzieje w jego głowie. Najpierw wyznaje mi miłość a teraz wygląda na takiego, który żałuje wszystkiego i kocha Ankę.
-A jak z resztą?
-Mi z Niną układa się świetnie, naprawdę bardzo ją kocham- powiedział patrząc na dziewczynę na widowni. On powiedziała nieme ja ciebie też.
-Mi z El także.
-I mi z Dan tak samo- powiedział Li. Reszta pytań dotyczyła nowej płyty  i trasy koncertowej zaczynającej się we wrześniu.
<koniec wywiadu>
Chłopcy poszli do swojej garderoby.
-Gdzie idziesz?- zapytała Nina widząc że zmierzam ku wyjściu.
-Idę się przejść, nic mi nie będzie- powiedziałam i poszłam. Włóczyłam się po mieście bez celu, szłam w nieznanym mi kierunku. Patrzyłam na tych wszystkich ludzi. Jedni szczęśliwi, drudzy smutni, trzeci zagubieni. W pewnym momencie się zatrzymałam zorientowałam się że doszłam do miejsca gdzie wszystko się zaczęło. 


______________________________________

Siemano! Mam nadzieje że rozdział się podobał! Przepraszam że tak długo nie pisałam ale byłam chora i nie miałam siły. KOMENTUJCIE! Dziękuję za ponad 9000 wyświetleń!

6 komentarzy:

  1. Ummm... Zaskakujący, smutny ale świetny. Tak. To najlepsze wg mnie określenia :) Jej... Się porozbijało... Mam nadzieję, że jakoś się ułoży :)
    @Ola143Cody

    OdpowiedzUsuń
  2. nieźle Natka. Szkoda tylko, że taki krótki :(
    pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam serdecznie na pierwszy dodatek, na moim poprzednim blogu!

    http://timeforustobecomeone.blogspot.com/2012/12/o1-from-end-jade-and-zayn.html

    Mam nadzieję, że zostawisz po sobie jakiś komentarz, gdzie wyrazisz swoją opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne opowiadanie, naprawdę! <3
    Zapraszam do siebie:
    http://it-was-meant-to-be.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. przepraszam za spam :) na blogu http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/ pojawił się nowy rozdział z perspektywy Jenny. Rozpacz to normalne uczucie gdy tracisz bliską ci osobę. Jak Jenny poradzi sobie z tym problemem? Czu zachowa się jak większość nastolatków i sięgnie po alkohol lub narkotyki, a może spróbuje innego sposobu? Jeśli chcesz się dowiedzieć jak potoczą się w tym rozdziale losy siostry Zayna wejdź na mojego bloga ♥ zachęcam do przeczytania i skomentowania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział!
    I zapraszam na kolejny rozdział: http://sensitive-loving-nasty.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń