środa, 8 sierpnia 2012

Rozdział 23 "Eleanor"


-Vero błagam nie kłuć się z Zaynem przeze mnie- płakałam.
-Spokojnie ja dam sobie radę a poza tym to nie twoja wina-mówiła.  Po chwili usłyszeliśmy głos stewardessy "Proszę zapiąć pasy za chwile lądujemy". Spełniliśmy jej prośbę. Po chwili byliśmy już na ziemi. Na miejscu byliśmy około 10 wieczorem. Chciałam być jak najdalej od Nialla a zarazem żeby mnie przytulił i prosił o to bym mu wybaczyła. Wzięłam swoje rzeczy i jak najszybciej wyszłam z samolotu i założyłam okulary. Za mną podążyła Weronika. Szłyśmy w ciszy. Chyba obie myślałyśmy teraz co będzie. Ja naprawdę nie wiedziałam co zrobić. Już drugi chłopak mnie zdradza ale tym razem jest inaczej bo nie wyobrażam sobie życia bez zapachu jego perfum, bez czucia jego bijącego serca gdy mnie przytula, bez jego błękitnych oczu, bez uśmiechu. Odwróciłam się na chwilę by zobaczyć gdzie jest reszta. Gdy to zrobiłam zobaczyłam Liama obejmującego Niallera który twarz miał schowane w rękach, prawdopodobnie płakał, może żałował. Nasze rzeczy zabrano do samochodu którym mieliśmy jechać do hotelu. Przed pojazdem stało kilu paparazzich. Ja ich ominęłam i wsiadłam do auta. Przez całą drogę łzy ściekały mi niepochamowanym strumieniem. Przez szybę widziałam że nikomu oprócz Daniyi nie uśmiechało się pozować do zdjęć. W pewnym momencie Zayn podszedł do Wero, przytulił ją i szepnął jej coś na ucho a ona się uśmiechnęła a on wpił się w jej usta. Dziewczyna była bardzo zdziwiona. Reporterzy robili im mnóstwo zdjęć.
-Przynajmniej niech oni będą szczęśliwi- pomyślałam. Po chwili wszyscy wsiedli do samochodu. Liam i Danielle usiedli koło mnie a Niall z przodu koło Vero i Zayna. Ruszyliśmy w drogę.
-Nina to naprawdę nie była jego wina- powiedział Li.
-Nie chcę o tym rozmawiać.
-No dobrze. Przyjdziesz na jutrzejszy koncert nas wesprzeć?- spytał.
-Oczywiście że będę was wspierała ale jeszcze nie jestem pewna czy chcę tam być- powiedziałam spuszczając wzrok na buty.
-Proszę przyjdź.
-No dobra zastanowię się- powiedziałam, spojrzałam za szybę i zobaczyłam ogromy hotel przy którym się zatrzymaliśmy. Kiedy weszliśmy do środka Liam rozdzielił pokoje.
-To ja i Dan, Lou i El , Anka i Harry, Vero i Nina, Zayn i Niall będą razem a Daniya będzie sam- oświadczył.- Louis kiedy Eleanor przyjedzie?
-Za jakieś 30 minut- odpowiedział szczęśliwy chłopak. Wszyscy poszli do siebie. Pokój był dość duży, jedno duże łóżko.
-Jak się czujesz?-zapytała zmartwiona przyjaciółka.
-A jak mam się czuć- mówiąc to wzruszyłam ramionami.- Cały czas zastanawiam się czemu on to zrobił albo co jest ze mną nie tak.
-Wszystko z tobą w porządku. To ta laska przegięła. Ona sama przyznała się że źle zrobiła. Przeprosiła Nialla a on powiedział cytuje "To nic nie naprawi! Przez ciebie osoba którą kocham nad życie mnie nienawidzi."- mówiła rozpakowując swoje rzeczy. Nie skomentowałam wypowiedzi przyjaciółki
-Dobra to ja idę spać- powiedziałam, przebrałam się i rzuciłam na łóżko i po chwili odpłynęłam.
Rano
-Wstawaj, wstawaj, wstawaj!!!- krzyczała Weronika skacząc po łóżku.- Idziemy na śniadanie!!
-Spadaj ja tu śpię-mruknęłam. Chyba mnie posłuchała bo poczułam jak schodzi z naszego łoża.
-Albo wstajesz albo wyleje ci to na głowę- gdy to powiedziała otworzyłam oczy i szybko wstałam.- Hahahaha wiedziałam że to podziała.- Poszłam szybko do łazienki, wzięłam prysznic, lekko się pomalowałam i ubrałam.
-No dobra możemy iść- gdy zeszłyśmy do hotelowej restauracji siedzieli tam wszyscy oprócz Niallera.
-Dziewczyny to jest Eleanor- przedstawił nam swoją miłość.
-Cześć jestem Vero- mówiąc to podała jej rękę.
-Cześć.
-Hej ja jestem Nina- powiedziałam i poszłam w ślady przyjaciółki.
-Miło mi was poznać wiele o was słyszałam- powiedziała uśmiechnięta. Wyglądała na miłą.
-Ej a gdzie jest Niall?- spytała Wero.
-Powiedział że nie jest głodny i nie ma zamiaru wstać z łóżka do próby.
-Niall nie jest głodny?! Co się stało?- zapytała El.
-Przepraszam was ja jakoś nie mam ochoty na jedzenie- powiedziałam i ruszyłam do swojej sypialni. Aby do niej dojść musiałam przejść koło pokoju blondyna i mulata. Gdy to robiłam usłyszałam płacz, zrobiło mi się smutni ale nie weszłam do niego. Weszłam do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko i zaczęłam szlochać. Tak bardzo go kocham ale nie wiem czy jestem gotowa mu wybaczyć. Przez tą miłość to bolało jeszcze bardziej. Po pewnym czasie płacz mnie zmęczył i zasnęłam. Kiedy się obudziłam  ktoś wszedł do pokoju. To były Vero, Ann, Dan i El.
-Przepraszam nie wiedziałam co się stało- powiedziała Eleanor i mnie przytuliła.
-Ok- powiedziałam- A gdzie chłopcy?
-Jakieś 3 godziny temu pojechali na próbę- odparła Anka.
-3 godziny temu?! To ile ja spałam? Która jest godzina?-spytałam.
-Ile spałaś to nie wiem ale jest 16 a o 19 jest koncert więc się ruszaj- pośpieszyła mnie Dan.
-Ja nie wiem czy chcę tam iść- powiedziałam.
-No prosimy zresztą chłopcy też bardzo chcą żebyś przyszła.
-Prosimy- powiedziały wszystkie jednocześnie.
-No dobra pójdę- powiedziałam i podeszłam do szafy.- Ale nie wiem w co się ubrać.
-Zostaw to specjalistce- powiedziała Dan i popchnęła El w moją stronę. Ona szybko znalazła mi strój.
-Oooo ta sukienka będzie idealna- stwierdziła zadowolona dziewczyna.
________________________________

Siemaaaaa!!! Dzięki za ponad 2000 wyświetleń jesteście kochani!!!!MIŁEGO CZYTANIA I ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA :D

9 komentarzy:

  1. Mogłabyś zmniejszyć czcionkę? Byłabym wdzięczna!
    PS: Założyłam niedawno bloga który nie jest dosyć popularny ale uważam, że należy mu się trochę uwagi? Blog opowiada o siódemce przyjaciół którzy wciąż borykają się z nowymi problemami. Mam nadzieję, że zajrzysz. Było by mi bardzo miło :> http://lifeisacontinuousgame.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. DAWAJ JESZCZE NATKA! KURDE CHCE JESZCZE!
    i ja tez bym wolala mniejsza czcionke przyznam szczerze :C
    kckckck i xoxo <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam do czcionki nic nie mam, jest mi obojętna xD
    Ale interesuje mnie dalszy los tego ,,związku" *__*
    Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział! :3

    A w międzyczasie zapraszam do siebie :
    http://pleasegivemyyourslove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział świetny jak zawsze no ale pliss nie się pogodzi z Horanem ; d
    Zasługuje na szczęście ; pp
    Nialler the best>!

    OdpowiedzUsuń
  5. Niall :3
    + zapraszam na nowy rozdział - http://your-own-direction.blogspot.com (;

    OdpowiedzUsuń
  6. Super xd Czekam na koleiny rozdział!!! K.

    OdpowiedzUsuń
  7. super, jak każdy z resztą :)<3

    OdpowiedzUsuń
  8. Coraz bardziej mi szkoda Niny, ale mam nadzieje ze wszystko się ułoży :)))
    @Ola143Cody

    OdpowiedzUsuń