wtorek, 21 sierpnia 2012

Rozdział 24 "I'm Yours"


-Masz gust- stwierdziłam- ale nie wiem czy dam radę.- Naglę ktoś wszedł do pokoju. 
-Katy?!- krzyknęła Danielle.
-Katy?- powtórzyłyśmy.
-Ale ty przecież mówiłaś, że jedziesz do rodziców- powiedziałam.
-Zmiana planów! Pomyślałam, skoro wszystkie tu jesteście to czemu ja nie mogę i Josh mnie poprosił.
-Fajnie że jesteś- powiedziałam i przytuliłam się do niej. Łzy zaczęły ściekać mi po twarzy.
-Ej co się stało?
-Niall…- wyszeptała.
-Co z nim?-zdenerwowała się. Już nie wtrzymałam i wybuchłam płaczem. Pobiegłam do toalety, zamknęłam je na klucz, oparłam się plecami o drzwi i zjechałam po nich na podłogę. Dlaczego osoba którą kocha zawsze musi mnie zdradzić?!  Siedziałam tak przez jakieś 20 minut do puki dziewczyny nie zaczęły dobijać.- Kochanie wyjdź z tej łazienki!
-Po co?!
-Nie długo zaczyna się koncert, musimy się przygotować- powiedziała Ann.
-Ja chyba nie dam rady- stwierdziłam i otworzyłam drzwi. Katy szybko mnie przytuliła.
-Przykro mi-szepnęła mi na ucho.
-Mi też że byłam taka naiwna i myślałam że ktoś taki jak Niall mnie pokocha.
-Ale on…- zaczęła Dan ale jej przerwała.
-Nie chcę o nim rozmawiać.
-Chodź z nami! PROSZĘ!- to ostatnie słowo Vero wykrzyczała.
-No dobrze- odparłam. Po około półtorej godziny wszystkie byłyśmy uczesane i pomalowane. Dziewczyny poszły do swoich pokoi aby założyć swe stroje na dzisiejszy wieczór. Gdy założyłam sukienkę stwierdziłam że wyglądam nawet ładnie. Kiedy zobaczyłam swoją kreację aż mnie zamurowało. Wyglądała przepięknie.
-Mogę ci zadać jedno pytanie?- spytałam.
-Jasne, pytaj- odparła.
-Ty jesteś z Zanem czy nie?
-Ja już sama nie wiem. Na lotnisku mnie całował a teraz to wygląda tak jak by bał się mnie dotknąć  czy się odezwać.
-Smutne bo pasujecie do siebie.
-Tak jak ty i…
-Proszę nie teraz- musiałam jej przerwać bo nie wiem czy wytrzymała bym jej wywód na temat mojego niedawnego związku. Nagle zadzwonił telefon który odebrała Weronika. Po krótkiej rozmowie odłożyła słuchawkę i zwróciła się do mnie.
-Musimy już iść, czekają na nas na dole.
-Ok- powiedziałam i wyszłyśmy z pokoju. Po chwili siedziałyśmy już w samochodzie który zawiózł nas pod budynek w którym mieli występować chłopcy. Gdy weszłyśmy do środka zobaczyłam Louisa goniącego Harrego ze szczotką od kibla. Widok był naprawdę komiczny więc zaczęłam się śmiać. Poczułam na sobie czyjś wzrok. Okazało się że To Niall z kimś rozmawia i wpatruje się we mnie. Nagle jego rozmówca obrócił się. Okazało się że rozmawiał z Justinem Bieberem. Chłopak mimo że rozmawiał ze swoim ulubionym wokalistom i dobry kolegom nie uśmiechał się tak jak miał to w zwyczaju. W pewnym momencie Justin odwrócił się od chłopaka i ruszył w moim kierunku.
-Ty jesteś Nina?- spytał
-Tak to ja- odparłam. Byłam w szoku.
-Justin- podał mi rękę.
-Wiem- powiedziałam.
-No tak. Możemy porozmawiać na osobności?- zapytał.
-O czym?- chłopak wskazał oczami na Niallera siedzącego w koncie.
-Nie wiem czy mamy o czym rozmawiać- stwierdziłam.
-Rozumiem cię ale uwierz mamy o czym rozmawiać- przekonywał mnie.
-No dobrze- powiedziałam a on wziął mnie pod rękę i wyprowadził do jakiegoś pokoju.- A więc?
-Przejdę do rzeczy, znam Nialla już od jakiegoś roku. Jakieś dwa dni temu zdzwonił do mnie i zadzwonił do mnie i zaprosił tutaj. Powiedział że muszę poznać najcudowniejszą, najukochańszą i najpiękniejszą dziewczynę pod słońcem. Opowiadał mi o tobie bardzo długo, jeszcze nigdy nie słyszałem żeby tak mówił o dziewczynie. Myślę, nie ja to wiem że on naprawdę cię kocha i naprawdę tego żałuje. Dzisiaj jak przyszedłem nawet się ze mną nie przywitał tylko siedział w koncie oglądając twoje zdjęcia w telefonie a łzy ściekały mu po policzkach. Przed chwilą zdołał mi to opowiedzieć- mówił bardzo szybko bojąc się że mu przerwę ale ja tego nie zrobiłam. Przez jakiś czas siedzieliśmy w ciszy.
-Chciała bym mu wybaczyć i kiedyś na pewno to zrobię ale chyba nie jestem jeszcze na to gotowa- powiedziałam ze łzami w oczach i wybiegłam z pokoju, z budynku. Pobiegłam do pobliskiego parku. Usiadłam na ławce i rozpłakałam się do końca. Nie wiem ile tam siedziałam może godzinę, może dwie. Robiło się coraz zimniej.
-Przepraszam- usłyszałam za swoimi plecami aż podskoczyłam ze strachu. To była Daniya.
-To woje przepraszam nic nie zmieni- wyszeptałam.
-Może to coś zmieni- powiedziała i wyjęła telefon z torebki i włączyła filmik na którym chłopcy śpiewali "I'm Yours" w pewnym momencie było zbliżenie na Nialla. Łzy płynęły po jego policzkach i w połowie piosenki zszedł ze sceny a kamera została opuszczona w dół. Słychać było tylko dźwięk.
-Przepraszam- powiedziała dziewczyna.
-Co mi po twoim przepraszam!! Ja ją kocham a przez ciebie ona nie chce mnie znać! Nawet nie wiem gdzie ona teraz jest! KOCHAM JĄ I ZAWSZE JUŻ TAK BĘDZIE!!- krzykną i zaczął płakać. Cała widownia słuchała tego co mówił Niall. Filmik się skończył.- Widzisz on naprawdę żałuje i  ja też.  Nie sądziłam że to tak się skończy. Proszę porozmawiaj z nim.- powiedziała. Gdy spojrzałam jej oczy zobaczyłam to że naprawdę żałuje tego co zrobiła.- Wszyscy się martwiliśmy się o ciebie i po koncercie zaczęliśmy cię szukać. Wiesz ile tu siedzisz?-spytała.
-Nie, ile?
-Pięć godzin. Chodźmy proszę bo Nialler i reszta zwariują- powiedziała pisząc smsa i pociągnęła mnie za rękę. Tak naprawdę nie wiedziałam co mam zrobić z jednej strony szczęście że on naprawdę mnie kocha a z drugiej smutek bo zostałam zdradzona. Kiedyś mu wybaczę lecz na pewno nigdy o tym nie zapomnę. Po chwili doszłyśmy pod budynek w którym odbywał się koncert. Blondyn podbiegł do mnie i mnie mocno przytulił.
-Tak się o ciebie martwiłem- wyszeptał. W jego ramionach czułam się taka bezpieczna. Odsunęłam się od niego i delikatnie uśmiechnęłam.
-Porozmawiamy jutro- powiedziałam i ścisnęłam lekko jego rękę.-Możemy już jechać jestem zmęczona.
-Oczywiście- powiedział uśmiechnięty. Dałam mu szansę mam nadzieje że ją wykorzysta.
_______________________________
Siemanok!!! No to nowy rozdział!! Zmieniłam czcionkę tak jak prosiło kilka osób :D  W Londynie było naprawdę świetnie :D Miłego czytania i zapraszam do komentowania :D 

5 komentarzy:

  1. Świetny masz talent czekam na następny jestem ciekawa czy sie pogodzą <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże dziewczyno ogarnij się. Rozumiem, że to są wymyślone historie ale to jakie ty bajki piszesz to aż szkoda gadać. Weź się lepiej za coś innego a nie za pisanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ufff... Chociaż trochę mnie uspokoilas :)

    OdpowiedzUsuń