poniedziałek, 5 listopada 2012

Rozdział 44 "Zdrada"


*Oczami Niny*
Przyjechaliśmy tu zaledwie parę godzin temu a ja już nie wiem co się dzieje. Taki stan to ja powinna mieć na melanżu a nie poznając rodziców mojego chłopaka. Marie jest naprawdę miła. Jak powiedziała, że Niall gryzie jak jest głodny to myślałam, że się zleje. Siedzę teraz w kuchni z mamą mojego ukochanego i tą całą Lili. Nie wiem kim ona dla niego była czy jest ale mam zamiar się tego dowiedzieć. Widziałam, że Nialler był bardzo zdenerwowany gdy ją zobaczył.
-Nino może coś zjesz?- zaproponowała kobieta.
-Nie, na razie dziękuję. Pójdę zadzwonić do przyjaciółki, że już dolecieliśmy.
-Dobrze tylko wróć za chwilę bo będzie obiad- powiedziała z ciepłym uśmiechem, odpowiedziałam jej tym samym. Założyłam buty i wyszłam przed dom. Wybrałam numer Vero i usiadłam na schodkach, po paru sygnałach odebrała.

*Rozmowa z Vero*
-Siema kotuś- krzyknęła do słuchawki.
-Siemanko! Wylądowaliśmy i już do jakiegoś czasu jesteśmy u niego w domu- odpowiedziałam.
-Jak tam w Irlandii? - spytała zaciekawiona.
-Było by idealnie gdyby nie jakaś Lili-  stwierdziłam.
-Kto to Lili?- zapytała.
-Teraz to dziewczyna Grega, brata Nialla, ale kiedyś chyba było coś pomiędzy nią a blondynem. Nie wiem co i kiedy ale widziałam, że się wykurzył jak ją zobaczył. Dobra nie mam ochoty o niej rozmawiać, zmieńmy temat. A jak tam z Zaynem?- spytałam.
-Zajebiście, przed chwilą byłam u niego i wieczorem wybijamy na imprezę- powiedziała ucieszona.
-To spoko. Ej jak już wszystko ok to myślę, że nie długo przeprowadzę się- powiedziałam uradowana.
-Ooo czyli będę sama mieszkała.
-Tak, ale myślę, że możesz komuś wynająć pokój czy coś.
-Chyba tak zrobię. Wież że Kacper ma przylecieć do Londynu?
-Kiedy?
-Za parę dni, nie wiem dokładnie.
-To może jemu!
-No właśnie wiem.
-Jeśli ty z nim będziesz mieszkała to ja wole nie wiedzieć co zostanie z tego mieszkania.
-Oj tam oj tam ale on robi najlepsze melanże.
-Właśnie dlatego obawia się obawiam. A tka właściwie dlaczego on wylatuje do UK?
-Dostał się na jakiś starz czy coś.
-A to spoko- nagle poczułam czyjś oddech na mojej szyi, po chwili dotarł do mnie zapach jego perfum.- Muszę już kończyć, papa!
-Ok, papa ucałuj Nialla ode mnie!- powiedziała i się rozłączyła.
*Koniec rozmowy*

Pocałowałam go namiętnie w usta.
-A to za co?- spytał robiąc śmieszną minę.
-Weronika kazała cię ucałować a ja dodałam trochę od siebie- uśmiechnęłam się zadziornie.
-To możesz jeszcze częściej dodawać coś od siebie- stwierdził falując przy tym śmiesznie brwiami, co mnie bardzo rozbawiło. -Wiesz jak pomiędzy Wero i Zaynem już wszystko ok to może przeprowadzimy się już do tego domu co go dla nas kupiłem?- spytał.
-Jasne, właśnie chciałam z tobą o tym porozmawiać. Czytasz mi w myślach?- spytałam podejrzliwie.
-Czasami- stwierdził.
-Chyba muszę zacząć kontrolować swoje myśli- zaśmiałam się.
-Nieee czemu- zaczęliśmy się śmiać. Przytulił mnie od tyłu i pocałował w policzek.
-Kto to jest ta Lili?- spytałam, poczułam tylko jak jego mięśnie się napinają- Tylko nie kłam- pogroziłam mu palcem.
-Kiedyś z nią byłem, spała ze wszystkim co się rusza bo ja nie chciałem. Teraz wzięła się za mojego brata- posmutniał.- Teraz mu o wszystkim opowiedziałem ale on raczej nie ma zamiaru z nią zerwać.
-Nie martw się, Greg wygląda na mądrego faceta. Miejmy nadzieję, że się zmieniła.
-Nie sądzę ale nadzieję zawsze można mieć.- Pod dom podjechał jakiś samochód a Niall się uśmiechną.
-Poznałaś moją mamę teraz czas na tatę! Spokojnie on też nie gryzie- zaśmiał się gdy poczuł że się zdenerwowałam. Mężczyzna wysiadł z samochodu i przytulił swojego syna.
-Myślałem, że przylatujecie wieczorem.
-Chcieliśmy być tu jak najszybciej- uśmiechnął się. -Tato to jest Nina, Nino to mój tata Bobby.
-Miło mi pana poznać - uśmiechnęłam się delikatnie.
-Mi ciebie również, jesteś jeszcze piękniejsza niż opowiadał Nialler i proszę mów mi po imieniu.- Rodzice mojego blondaska sią jednymi z najmilszych ludzi na świecie.

Dwa dni później, wieczór

Szykowałam się z Niallem do klubu. Chłopak miał mnie przedstawić swoim znajomym z  Mullingar. Ubrałam się w kremową sukienkę, czarne szpili miałam też tego samego koloru małą torebkę. Po jakiś 20 minutach pojechaliśmy w wyznaczone miejsce. Poznałam nowych ludzi, byli naprawdę świetni. Tańczyłam z jedną ze znajomych chłopaka, po chwili poszłyśmy do łazienki. Gdy do niej weszłam zobaczyłam nie zważającą na nic ani na nikogo bzykającą się z jakimś facetem Lili i z pewnością nie był to Grego bo on ma brązowe włosy.
-Ale ty jesteś głupia!- powiedziałam na tyle głośno że dziewczyna odkleiła się od mężczyzny i spoglądała na mnie przerażonymi oczami.
-Nic mu nie mów, błaga!- zaczęła jęczeć. Wyciągnęłam Cat z toalet i powiedziałam jej na ucho.
-Muszę o tym powiedzieć Niallerowi, przecież to jego brat!
-Chodź- chciałyśmy już do nich iść ale ktoś mocno szarpnął mnie za ramie.
-Kochana nie radzę ci mu o tym mówić- powiedziała mierząc mnie wzrokiem.- I tak ci nie uwierzy. Myślisz że on cię kocha?! Pff…- te słowa mnie zabolały mimo iż były wypowiedziane z ust takiej szmaty.
-Odczep się od niej- powiedziała Cat.- Boli cię to, że on cię już nie chciał. Nie dziwie się. Kto by chciał taką pierdoloną nimfomankę!


______________________________
Siemano! No to leci kolejny rozdział! Zachęcam do komentowania to dla mnie naprawdę ważne!
Zapraszam na bloga moich przyjaciółek http://swag-love-and-you.blogspot.com/ !!! 

6 komentarzy:

  1. aaa świetny, dobry tekst na koniec. kc i dzięki za reklamę. http://swag-love-and-you.blogspot.com/2012/11/rozdzia-6.html?spref=tw kolejny rozdział oczami Lexi. zapraszam do czytania i komentowania. - Lexi <3

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne
    czekam na next
    Wstawiaj szybko
    Nie mogę się doczekać
    Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na nowy rozdział u mnie na blogu.
    Liczę na zostawiony ślad po sobie, to naprawdę dla mnie ważne.

    http://timeforustobecomeone.blogspot.com/2012/11/12-tell-me-when-you-hear-my-silence.html

    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski rozdział! Kocham twojego bloga;) Kiedy następny rozdział? Zapraszam do mnie na nowy rozdział:
    http://onedirectionlife-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń