*Oczami Nialla*
Po około 30 minutach
z łazienki wyszła Nina w pięknej sukience. Gdy ją zobaczyłem aż otworzyłem
buzię z zachwytu. Spojrzałem na ekran a tam zaczęły się pojawiać pytania typu
"Co się stało?".
-Zaraz idziemy na
imprezę i właśnie przyszła moja dziewczyna. Jest piękna!
-Oj nie przesadzaj-
powiedziała rumieniąc się.
-Nie przesadzam!
Chodź do mnie- pociągnąłem ją za rękę tak że wylądowała na moich kolanach,
pocałowałem ją i mocno przytuliłem.
-Niall głupku puść
mnie!- mówiła przez śmiech.
-NIE- krzyknąłem i
pokazałem jej co ludzie pisali.- Patrz nie tylko mi się to podoba!- Głównie
pisali "Awwww jak słodko" i tym podobne ale nagle wyskoczyło coś w
innym języku. Myślę że nie było to miłe.
Niestety nie znałem znaczenia tych słów. Dziewczyna szybko wstała i
usiadła na fotelu naprzeciwko łózka.- Co to znaczy?
-Nie ważne-
powiedziała ze łzami w oczach. Podszedłem i kucnąłem przed nią.
-Ważne! Skro coś cię
rani chcę o tym wiedzieć!- stwierdziłem.
-Bo… bo ktoś wyzywał
mnie od… dziwek i...- nie mogła nic więcej powiedzieć nic więcej. Ludzie są
niesprawiedliwi.
-Proszę nie płacz
jesteś najlepszą osobą jaką kiedykolwiek poznałam. Jesteś wyjątkowa, zabawna,
kiedy jestem smutny zawsze umiesz poprawić mi humor. Nie wyobrażam sobie życia
bez ciebie!- powiedziałem, mocno ją przytuliłem, otarłem jej łzy i pocałowałem w
nos. Wziąłem komputer i powiedziałem- Szanujcie moją dziewczynę bo to ona jest
moim życiem a teraz muszę już kończyć pa!- wyłączyłem laptopa.
-Rozmazałam się idę
się poprawić- powiedziała i weszła do łazienki a ja się przygotowałem. Po
chwili wróciła.
-Możemy iść?-
zapytałem.
-Tak, teraz już tak-
powiedziała smutno. Mimo iż posłała mi uśmiech widziałem że był sztuczny. Muszę
coś z tym zrobić. Gdy wyszliśmy z pokoju zacząłem skakać tańczyć, robiłem
wszystko żeby ją rozśmieszyć i udało mi się.
-Co ty robisz?-
spytała przez śmiech.
-Staram się rozbawić
moją dziewczynę.
-Udało ci się-
Wreszcie zobaczyłem jej szczery, piękny uśmiech! Szybkim krokiem ruszyliśmy do
holu.
-A na was jak zwykle
trzeba czekać!- zawołał Harry.
-Oj wyluzuj Hazzuś-
Wszyscy wybuchli przeraźliwym śmiechem.
-No to idziemy-
powiedział Li. Wsiedliśmy do Samochodu i pojechaliśmy na imprezę. Po około
czterdziestu minutach byliśmy na miejscu. Zajęliśmy miejsce w loży VIP i
zaczęliśmy nasz melanż.
*Oczami Niny*
-My idziemy do baru-
powiedziałyśmy z Anką i ruszyłyśmy w wyznaczonym kierunku.
-Co się stało?-
pytała.
-Nic, a co?-
skłamałam.
-Nina może nie znam
cię długo ale wiem kiedy coś się dzieję. Pokłóciłaś się z Niallem?- widziałam
że była zmartwiona.
-Nie!- szybko
zaprzeczyłam- Jakaś dziewczyna na Twitcamie Niallera zaczęła mnie wyzywać.
Napisała to po polsku więc on nie wiedział o co chodzi ale ja się rozpłakałam i
zaczął mnie wypytywać. Opowiedziałam mu to tylko nie powiedziałam mu o jednym
małym szczególe.
-Jakim?
-Ona groziła mi ale
myślę że to tylko takie gadanie. Przecież ona nawet nie wie gdzie ja mieszkam.
-Co?! Groziła ci?!
-Oj dobra przestań!
Lepiej się ze mną napij- powiedziałam, podałam jej Kamikaze i zaczęłyśmy pić.
Po kilku drinkach zaczęłyśmy tańczyć, potem do baru i tak kilka razy, w pewnym
momencie urwał mi się film.
*Oczami Nialla*
Przez cały czas
siedziałem i popijałem razem z chłopakami, El i Dan.
-Ej a wiecie co się
dzieje z Zaynem i Vero?
-Tak, napisała do
mnie jakieś 2 godziny temu, że wracają do hotelu. Pytałem czy nie chcą
przyjechać do nas ale stwierdził iż wolą spędzić trochę czasu w swoim
towarzystwie bo nie wiadomo czy Weronika zostanie w Londynie czy wróci na
studia do Polski.
-Mam nadzieję że
zostanie. Dawno nie widziałem go tak szczęśliwego, chyba ostatni raz jak
byliśmy w X-factor.
-Tak to fakt. Trzeba
będzie z nią porozmawiać. Poproszę o to Ninę. Ale teraz idę do łazienki.-
powiedziałem i odszedłem w tamtym kierunku gdy z niej wracałem zobaczyłem dwie
dziewczyny, które były kompletnie zalane i tańczyły na barze. Gdy się odwróciły
zorientowałem się że to Nina i Anka. Szybko pobiegłem po Harrego.
-Hazza chodź szybko-
powiedziałem zdenerwowany ciągnąc go za rękę.
-O co ci znowu
chodzi?!
-O nasze…- nie dał
mi dokończyć bo zobaczył to co ja przedtem.
-O mój boże-
powiedział i pobiegliśmy po nie. Ściągnęliśmy je z baru.
-Chodź tu
kochanie-powiedziałem byłem lekko zły no bo jak mogła się doprowadzić do
takiego stanu. Loczek zrobił podobnie. Poszliśmy do chłopaków. Cały czas miałem
ją na rękach, prosiła mnie żebym ją puścił bo ona chcę tańczyć ale po chwili
się poddała i wtuliła we mnie. - My idziemy do hotelu.
-My też-
powiedzieli. Gdy wychodziliśmy z klubu zaczęto robić nam zdjęcia. Liam, Lou i
ich dziewczyny starali się nas odseparować od paparazzich. Szybko weszliśmy do
auta i odjechaliśmy. Weszliśmy do pokoju a tak właściwie to ja wszedłem niosąc
ją na rękach. Położyłem ją na łóżku bo już spała i poszedłem się umyć.
Zastanawiam się dlaczego ona się tak nawaliła. Kiedy wyszedłem z toalety Nina
siedziała i patrzyła na mnie.
-Kochanie chodź
spać.- Widziałam że miała łzy w oczach ale za bardzo nie wiedziałem o co jej
chodzi.
-Co się stało?
-No bo tamta
dziewczyna…
-Która dziewczyna?
-Ta z twojego
Twitcama ona…
-Ona coś jeszcze
napisała, prawda- widziałem w jej oczach że to prawda.- Co to było?
_________________________________
Kolejny rozdział! Mam nadzieję że się spodoba!! Proszę byście komentowali! To naprawdę dla mnie ważne! Dziękuję kochani że odwiedzacie tę stronę!! :D xx
OOO JEST SUPER! PISZ WIECEJ! MORE MORE MORE! <3
OdpowiedzUsuńSuuuuper czekam na nn
OdpowiedzUsuńOMG..! To jest takie ADWHDEGRTYIUYHYWE ! Najlepszy blog ever ..!!!! Pisz szybko.! ;3
OdpowiedzUsuńkocham, kocham, kocham !!!!!boskie opowiadanie czekam na kolejny rozdział :)
OdpowiedzUsuńHej, chciałam Cię zaprosić na mojego bloga, który jest o One Direction. Liczę na to, że wpadniesz, poczytasz oraz szczerze skomentujesz http://loveismagiccc.blogspot.com/ :) -Nicole:)
OdpowiedzUsuńojojoj... biedna Nina, ale to tylko słowa... mam nadzieję :)
OdpowiedzUsuń@Ola143Cody